wtorek, 11 lutego 2014

To ja.


Wyszłam na spacer.
Mijam właśnie sklepy z dużymi oknami wystawowymi,.
W odbiciu szyby widzę jakąś pochyloną babinkę opierającą się na balkoniku.
Rozglądam się dookoła z ciekawością szukając osoby posługującej się takim jak ja sprzętem, i nigdzie jej nie widzę.

Kurczę, to chyba ja..
Nie to niemożliwe. Nie chcę być taka. Nie chcę tak wyglądać.
Nigdy, przenigdy nie pomyślałam że ja mogę kiedykolwiek tak wyglądać.
Zawsze, jak tylko pamiętam dbałam o wygląd. Może  nie miałam jakichś markowych ciuchów ale ubierałam się gustownie i zgodnie z powiedzeniem "jak cię widzą tak cię piszą" starałam się być odbierana jako osoba zadbana.
Teraz, przyznaję uczciwie nie zwracam specjalnej uwagi na to co ubieram. Patrzę raczej na to w czym jest mi wygodniej i co jest mi łatwiej ubierać. Wynika to głównie z mojej choroby bo często czuję się tak że nie ma mowy o wyjściu gdziekolwiek, jednak to co zobaczyłam w szybie wystawowej uświadomiło mi że nie chcę tak wyglądać. Nie podobam się sama sobie.
Postanawiam - będę o siebie bardziej dbała.
Mogą sobie ludzie  widzieć osobę z jakichś powodów idącą przy pomocy balkonika ale ta osoba nie musi chodzić jak zgrzybiała staruszka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz