piątek, 28 lutego 2014

"Przyjaciele".


Niedawno Mariola powiedziała mi że oglądała program z pewnym naszym krajowym aktorem.
Jest on dość znany i naprawdę dobry w swojej branży.
Mężczyzna ten poza fanami miał wielu przyjaciół.

czwartek, 27 lutego 2014

Tłusty czwartek

Jak tradycja stara każe
w domu, sklepie, biurze, barze.
Wszędzie pączek dziś króluje,
każdy chętnie go smakuje.
Z dżemem, z cukrem, z wisienkami
wszędzie pączek dzisiaj z nami.
Dziś kalorii nikt nie liczy,
wszędzie moc pysznych słodyczy.
W tłusty czwartek przez dzień cały
słodkim królem - pączek mały!

środa, 26 lutego 2014

Do Pana Boga.




Wczoraj miałam kroplówkę z PAMIFOSU.
Po raz pierwszy odbyło się to w domu. I bardzo dobrze.
Wreszcie było spokojnie, bez niepotrzebnych nerwów, pośpiechu.
Bez tych dodatkowych bóli wynikających z przemęczenia. Mój organizm jest już taki trochę słabszy niż kiedyś.

sobota, 22 lutego 2014

Za póżno.


I znów to samo.
Ból, ból.
Cholerny ból.
I drętwienie, pieczenie, parzenie.
Czy tak już będzie zawsze?

piątek, 21 lutego 2014

Przysłowia, powiedzenia.




Tak jak powiedziałam u mnie nic się nie sprawdziło.
Ani młodość ani starość.
Mnie tak naprawdę udały się tylko moje dzieci.
Głupio powiedziane "udały się".
Wcale nie udały się. One są takie jakie są. A są po prostu wspaniałe, dobre, wrażliwe.

czwartek, 20 lutego 2014

Żal.




Mam żal.
Mam taki swój prywatny żal do Pana Boga.
Dlaczego?
Dlaczego mi to zrobił?

wtorek, 18 lutego 2014

Znów ten nałóg.


Przed chwilą przeczytałam to co dzisiaj napisałam o moim wstrętnym nałogu.
Jest mi wstyd.
Tak, naprawdę wstydzę się za siebie.

Wstrętny nałóg.


Od rana wariuję.
Patrzę na te resztki papierosów jakie mi zostały i robi mi się słabo.
Wczoraj poratowała mnie Ewa.  Ale co będzie dzisiaj?

poniedziałek, 17 lutego 2014

Z mojego życia.




Dzisiaj miałam mieć kroplówkę z PAMIFOSU.
Po raz pierwszy miała się odbyć w domu.
Wzięłam ich już 10 ale wszystkie  były podawane w Centrum Onkologii.

Kamil Stoch.

niedziela, 16 lutego 2014

Diagnoza.


Wczoraj szukając czegoś w szufladzie znalazłam zeszyt.
Miałam w nim notować przebieg i konsekwencje  mojego leczenia.
Robiłam to przez jakiś czas aż w pewnym momencie nie pamiętam dlaczego przestałam pisać.
Dużo tam nie napisałam ale dzięki temu wiem że moja pierwsza wizyta u chirurga onkologa była 5 listopada 2012 roku.

sobota, 15 lutego 2014

Karol.



Wspomnienia.
Wspomnienia, wspomnienia. Wspomnienia.
Jak natrętne muchy.

piątek, 14 lutego 2014

Do córki.


Moja kochana Córeczko.
Przepraszam Cię że ryczałam.

Walentynki.

Św. Walenty (czczony właśnie tego dnia) był biskupem i męczennikiem rzymskim, który poniósł śmierć w czasach cesarza Klaudiusza II Gota ok. 269 r. W czasie prześladowań uzdrowił on ze ślepoty córkę jednego ze sług cesarskich i doprowadził do nawrócenia całej jego rodziny. To bardzo rozgniewało władcę. Biskup został pobity maczugami, a następnie ścięty.
W miejscu, w którym święty został pochowany, już w IV w. papież Juliusz I kazał wznieść bazylikę. Historia życia i śmierci Walentego bardzo szybko się rozprzestrzeniała i kult świętego biskupa rozszerzał się w całej chrześcijańskiej Europie.
Kult świetego Walentego w polskiej tradycji religijnej jest skutkiem wpływów niemieckich - przywędrował do nas z Bawarii i Tyrolu. Święty Walenty czczony jest jako patron chorych na padaczkę.
W Europie Zachodniej święty patronuje zakochanym mniej więcej od XV w. Niektórzy wyjaśniają to zbieżnością dnia świętego z porą łączenia się ptaków w pary na Wyspach Brytyjskich. Może właśnie dlatego walentynkowe kartki mają tak dużo motywów związanych z parkami ptaszków (głównie gołębi).
Obecnie Dzień Świętego Walentego obchodzony jest na całym świecie jako święto miłości. Tego dnia wysyłamy sobie kartkę z wierszykiem bądź wyznaniem miłosnym (tzw. walentynkę) albo też obdarowujemy się prezencikami.Walentynki jest to dzień, w którym możemy bez skrępowania całować się na ulicy lub podejść do upatrzonej od dawna sympatii i wręczyć jej liścik z miłosnym wyznaniem. Tego dnia możemy wpatrzeni w siebie spacerować alejkami parkowymi, przytulać się w kinie na romantycznym filmie i wymieniać się śmiałymi wyznaniami. Ten dzień skłania nas do okazania ukochanej osobie, tego co naprawdę czujemy, a na codzień nie mamy czasu i sposobności, żeby to wyrazić.

wtorek, 11 lutego 2014

To ja.


Wyszłam na spacer.
Mijam właśnie sklepy z dużymi oknami wystawowymi,.
W odbiciu szyby widzę jakąś pochyloną babinkę opierającą się na balkoniku.
Rozglądam się dookoła z ciekawością szukając osoby posługującej się takim jak ja sprzętem, i nigdzie jej nie widzę.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Lata stateczne.


Dzisiaj sporo czasu spędziłam w kuchni i słuchałam radia.
Nie chodziło o to że mam dość telewizji,  po prostu smażyłam faworki a że w kuchni jest radio więc go słuchałam.
Miałam okazję dowiedzieć się że w RMF-je  ma swój program Agnieszka Chylińska.

niedziela, 9 lutego 2014

Mój rak.


Oj raku, raku.
Ty paskudny wstrętny raku.
Dałeś mi dzisiaj popalić. I to jak strasznie.

sobota, 8 lutego 2014

Damian.


Damian.
Dlaczego to robisz?
Tak długo się trzymałeś. Byłeś dumny sam z siebie.
Jesteś inteligentnym mądrym chłopakiem. Znowu zacząłeś o siebie dbać. Znowu zacząłeś przywiązywać wagę do ubioru, czystości.

środa, 5 lutego 2014

Wspomnienia.


Tak więc zostałam z tym problemem sama.
Nie należę jednak do osób które łatwo poddają się.
Życie nauczyło mnie że trzeba starać się radzić sobie. Jak nie wychodzi jedno, trzeba szukać innej drogi.
Wymyśliłam coś co wydawało strzałem w dziesiątkę.

wtorek, 4 lutego 2014

Wspomnienia.


Życie.
Jak wielki wpływ na życie moje i mojej córki miała czyjaś niechęć, czyjeś złe słowa
Jak bardzo można skrzywdzić
I wtedy życie toczy się inaczej, nie tak jak zaplanowaliśmy, nie tak jakbyśmy chcieli.
I choćbyśmy robili wszystko żeby się nie poddać nic to nie daje.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Mój dom.


Wyszłam.
Wczoraj wyszłam wreszcie na powietrze.
Było pięknie. Zero mrozu. Chciałabym dzisiaj też wyjść.
Karol też był, usłyszałam nawet wyrażne "cześć".

niedziela, 2 lutego 2014

Karol.


Dzisiaj przychodzi do nas Karol.
Nie jest to jakiś wyjątek, Karol przychodzi do nas raz w tygodniu.
Piszę do nas chociaż on nie przychodzi do nas wszystkich. On przychodzi do dzieci i wnuczki.
Do mnie nie.

sobota, 1 lutego 2014

Z mojego życia.


Jestem małpą, cholerną małpą.
Co ja jeszcze odstawię?
Co ja jeszcze zrobię?
Jak urozmaicę życie moim bliskim?