niedziela, 25 maja 2014

Ból.



Od kilku dni bardzo żle się czuję.
Nie wiem czy są to skutki uboczne PAMIFOSU który miałam w ostatni wtorek czy to moja choroba tak bardzo zaczęła się rozwijać.
Tłumaczę sama sobie że to napewno PAMIFOS, tyle tylko że była to już 13-ta kroplówka z PAMIFOSU i nie pamiętam żebym kiedykolwiek przedtem miała tak silne bóle.
Skutki uboczne PAMIFOSU były zawsze, raz silniejsze raz słabsze ale nigdy tak straszne jak ostatnie.
Na spacerze nie byłam co najmniej tydzień.
Duży wpływ na to mogła mieć pogoda. Panują duże upały a to nie jest korzystne dla organizmu.
Tak sobie kombinuję na różne sposoby żeby czasami nie zakiełkowała we mnie za bardzo świadomość że to mój rak tak się rozszalał.
Miałoby to napewno bardzo zły wpływ na moją psychikę i boję się że mogłabym się załamać a do tego nie mogę dopuścić.
Spacer, wyjście z domu, kontakt z ludżmi.
Muszę, muszę to zrobić.
Muszę pokonać ból.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz