niedziela, 15 grudnia 2013

Wspomnienia.


Jeszcze dzisiaj, po 19 latach nie potrafię obojętnie słuchać, oglądać programów w których pokazane jest jak silne są więzi rodzinne. Czym tak naprawdę jest siostra, brat, dziecko. Bywają sytuacje gdy siostra, brat wychodzi z więzienia ze świadomością ze jest ktoś kto czeka. Skarci, pokrzyczy ale wybaczy. Często w takich programach słyszę - to mój brat, nie mogę inaczej. Nie mogę tego słuchać, przerzucam kanał, w oczach mam łzy. Jest takie powiedzenie "żal ściska serce", jakie to prawdziwe - dosłownie czuję to ściśnięte z żalu serce.
Teraz po tylu latach wiem wreszcie dlaczego i kto uknuł tę intrygę.

Tak jak już wspomniałam bratowa nie mogła znieść tego że będąc samotną tak dobrze sobie radzę. Wiedziała ze ona będąc synową nie może odsunąć matki od córki ale może to zrobić druga córka. Połączyły siły i zrobiły to razem. Pamiętam jak bratanica - córka drugiego brata - powiedziała mi kiedyś "ciociu, żebyś ty wiedziała jakie świństwa mówią o tobie u cioci Ewy". Długo jeszcze próbowałam w jakiś sposób dotrzeć do mamy, kiedyś nawet na krótko wprawdzie ale udało mi się. Napisałam do tej całej siostry  list. Prosiłam, błagałam - ja nie chcę od nich nic, nie tylko pozwoli pobyć mamie czasami ze mną. Udało się, Pozwoliła. Niestety na krótko. Mama to starsza kobieta miała już wtedy 80 lat. Bywało że po obiedzie rozmawiałyśmy. zapytała mnie kiedyś o coś co rzekomo zrobiłam czy powiedziałam, ale było to powiedziane w sposób i słowami jakich ja nigdy nie używałam, to były słowa mojej bratowej. Wiedziałam że nie mogę jej tak po prostu powiedzieć "mamo przecież tak mówi zawsze ta osoba", musiała to sama zrozumieć. Powiedziałam więc - mamo a czy ja kiedykolwiek mówiłam w taki sposób i czy używałam kiedy takich słów? Niech mama pomyśli kto tak mówi. Milczała, myślała a po chwili usłyszałam "masz rację, ty tak nigdy nie mówisz". Z czasem po trochu zaczęła dostrzegać prawdę, kiedyś nawet płacząc prosiła mnie o wybaczenie. Robiła to klęcząc. Było mi bardzo głupio że moja mama klęczy przede mną więc ją podnosiłam a ona znów klękała. Prosiłam żeby tego nie robiła mówiłam że nie gniewam się niech już tylko nie klęka. Niestety moja mama prawdopodobnie powiedziała  to Ewie i ta ją zabrała, już nie pozwoliła jej kontaktować się ze mną.
.

1 komentarz:

  1. Nominowałam Twojego bloga do Liebster Award.
    http://wlusterku.blogspot.com/2013/12/liebster-award.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń