czwartek, 4 września 2014

ZAKRZEPICA ŻYŁ GŁĘBOKICH



To był w czwartek 28 sierpna.
Od jakiegś czasu boała mnie lewa noga.
Ból nasilał się podczas chodzenia.
Ponieważ przechodziłam już zakrzepicę żył powierzchniowy z tą choroą skojarzyłam sobie dolegliwości.
Moje żyły są wogóle bardzo nieciekawe, szczególnie te w lewej nodze. Noga na sporej powierzchni jest usiana żyłami i żyłkami,w sporej części są czerwone i sine przebarwienia.
W tamten wtorek postanwiłam iść do lekarza perwszego kntaktu, martwiłam się tylko że z pwodu bóli mogę nie dać rady tam dotrzeć.
Nie mogłam zadzwonić do lekarza bo chociarz w domu były 3 telefony żaden nie miał rozmów wychodzących a my nie mieliśmy pieniędzy żeby uruchomić choć jeden.  Nie miałam wyjścia musiałam próbować dotrzeć jakoś do przychodni.
Gdy już byłam ubrana i właściwie miałam wychodzić przyszła pielęgniarka z paliatywnej. Jak ja się ucieszyłam. Powiedziałam jej co mi dolega a ona natychmist zadzwoniła do naszej pani doktor i wszystko jej przekazała. Nie minęło nawet 10 minut gdy pani doktor pojawiła się w moim domu.
Po badaniu okazało się że mam zakrzepicę żył głębokich.
Pani doktor przepisała 2 razy dziennie zastrzyki  CLEXANE i tabletki POLOCARD.
Mariola zdobyła pieniądze na leki i zaraz wieczorem zrobiła mi pierwszy zastrzyk. Biorę zastrzyki 2 razy dziennie tak ja zaleciła pani doktor ale widzę tylko niewielką poprawę. Nie ukrywam że bardzo się tym martwię. Nie, nie tylko martwię. Boję się.  Wiem że zakrzepica żył głębokch może doprowadzić do zatoru płucnego a w konsekwencji do śmierci. A ja nie chcę jeszcze umierać. Nie, nie zgadzam się.
Boże, dlaczego mi to robisz?
Miałam takie ciężkie, takie straszne życie.
Zasłużyłam sobie chyba na spokojne życie na starość.
Może być nawet z RAKIEM, z tą NEURPATIĄ. będę pożerała te wszystkie leki przeciwbólowe.
To nic że one nie likwiduą całkiem bóli.  To wszystko nic.
Mogę za to coś w domu zrobć, czasami wyjść na spacer i tak mogłoby być.
Dlaczego więc BOŻE dałeś mi jeszcze tę zakrzepicę?
Co mam jeszcze zrobić żeby zastrzyki zaczęły działać? A może coś jeszcze jest potrzebne?
Podpwiedz PANIE BOŻE.
Przecież już tydzień nic nie robię, to znaczy czasami próbuję coś zrobić, dzsiaj ugotowałam nawet barszczyk. Co z tego jeśli dokńczyć musiał zięć bo ja już z bólu nie mogłam.
Czy to kiedyś minie?
Czy będzie w końcu poprawa?
BOŻE spraw żeby tak było.
Pomóż mi BOŻE.
Proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz